25 września 2008

mixtape 06

kings of leon - sex on fire. wczoraj szydłowska narzekała, że nagrali słabą płytę. nie wiem, nie słyszałem. singiel mi się podoba

sigur ros czyli róża zwyciestwa. drugi singiel. 16 na lp3. cóż za wąsik;)

sigur ros - inní mér syngur vitleysingur

piąty singiel (!). album ma ponad rok. 24 na lp3. nie no, nie ma co. fajny motyw.

editors - bones

mixtape 05

najpierw o mieście, teraz o tym. jest wszędzie. przedwczoraj w klubie trójki. coś w tym jest. polecam

maria awaria - marznę bez ciebie

króluje na lp3. czwarty singiel. od premiery płyty pictures mija właśnie rok. jak ten czas leci

katie melua - ghost town

6 na lp3. przyznaję się. zapodziałem gdzieś ich płytę. na szczęście jest yt. ciekawy teledysk.

radiohead - house of cards

mixtape 04

bang gang - the world is gray. świetna nuta z islandii. znów z playlisty trójki. nie ma na yt ani na last.fm. warto jednak poszperać lub włączyć radio

lżejszy od pierwszego singla. zasłyszany w trójce chyba w alternatywnym. a zobaczę sobie video

santogold - lights out

no i cóż,że ze szwecji. znów jakaś ciekawa ciekawostka. od tego mamy trójkę.

lykke li - i'm good, im gone

mixtape 03

dawka pozytywnej energii. ten minutes to go, yeah...

ting tings - keep your head

nie mogę się uwolnić. a wszystko przez http://purepleasure.wordpress.com/ i notatkę z 17 września.

blonde redhead - elephant woman

zasłyszane ostatnio w minimaxie (!). takie melodyjne granie. z reginą spector w tle.

ben folds - you don't know me

mixtape 02

ry cooder - can I smoke in here. zasłyszane jakiś czas temu w minimaxie. spodobało się słuchaczom. klimacik jest ciekawy.

nigel kennedy - donowan. strona pierwsza, utwór pierwszy. znów instrumentalnie i nastrojowo. z bardzo ładnego albumu.

dennis wilson - mexico. zasłyszane w gh+. nie mogę uwolnić się od tej melodii. parę nut z dworu karmazynowego króla. jesień. melacholia.

mixtape 01

ella co niedziella, nawet gdy jest czwartek. polecam!

ella fitzgerald - i get a kick out of you (cinematic orchestra rmx)

miało być cut me loose, ale jest to. przepiękna ballada z ostatniej sierpniowej płyty end titles.

unkle - againstt the grain

(the mortality sequence!) tak ostatnio apropo richarda wrighta zasłyszane.

pink floyd - great gig in the sky